Wiadomości

Policjanci zaskoczyli włamywacza na gorącym uczynku

Data publikacji 17.02.2012

Policjanci z Lipna zatrzymali
na gorącym uczynku włamywacza do pomieszczeń zakładu ślusarskiego. Rabuś wpadł
w ich ręce, gdy próbował wymontować ze spawarki miedziane elementy. Mundurowym
pomógł cenny sygnał od osoby, którą ...

Policjanci z Lipna zatrzymali na gorącym uczynku włamywacza do pomieszczeń zakładu ślusarskiego. Rabuś wpadł w ich ręce, gdy próbował wymontować ze spawarki miedziane elementy. Mundurowym pomógł cenny sygnał od osoby, którą zaniepokoił odgłos tłuczonego szkła. Jak się okazało to nie wszystko, co miał na sumieniu zatrzymany 20-latek. Przestępstwo kradzieży z włamaniem jest zagrożone surową karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

 

Późną nocą ze środy na czwartek (1/2.02) dyżurny lipnowskiej Policji otrzymał telefoniczny sygnał od osoby, którą zaniepokoił odgłos tłuczonego szkła, dochodzący z terenu warsztatu ślusarskiego. Natychmiast skierował tam dwa patrole. Policjanci po sprawdzeniu terenu zorientowali się, że ktoś jest w środku budynku. „Intruz”, zaskoczony widokiem mundurowych nie miał szans na ucieczkę. Jak się chwilę później okazało zatrzymany 20-latek, zdążył odciąć przewody i próbował zdemontować spawarkę. Trafił za kraty policyjnego aresztu. Zajmujący się sprawą policjanci zebrali dowody świadczące o tym, że zatrzymany mężczyzna włamał się do tego samego warsztatu tydzień temu. Wtedy wyniósł z niego, warte 1000 złotych przewody elektryczne z przyłączami. Ponadto na przełomie stycznia tego roku zakradł się również do niezamkniętego garażu na terenie miasta. Jego łupem padły elektronarzędzia o łącznej wartości 5000 zł. W sumie 20-letni mieszkaniec Lipna usłyszał trzy zarzuty za kradzież i kradzież z włamaniem. Przyznał się, że to zrobił i skorzystał z prawa do dobrowolnego poddania się karze. 


Powrót na górę strony