Wiadomości

Nie chciała zastosować się do poleceń funkcjonariusza

Data publikacji 10.08.2017

Wczoraj (09.08.2017), na drodze krajowej nr 10 doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Motorowerzysta uderzył w znak rozdzielający pasy ruchu. Został zabrany do szpitala ratowniczym śmigłowcem a droga przez kilka godzin była nieprzejezdna. Kobieta, która tamtędy przejeżdżała nie mogła pogodzić się z wyznaczonym przez policjantów objazdem. Odpowie za to przed sądem.

Wczoraj po godzinie 15.00, dyżurny lipnowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu na trasie K-10. Przejeżdżający kierowca zgłosił, że na szosie leży poszkodowany motorowerzysta. 39-latka do szpitala zabrał ratowniczy śmigłowiec. Droga przez kilka godzin była zablokowana przez zabezpieczających ślady, wykonujących czynności funkcjonariuszy. Okazało się, że mieszkaniec Lipna był nietrzeźwy. Gdy prowadził jednoślad miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w znak drogowy oddzielający pasy ruchu.

Policjanci na czas wykonania niezbędnych czynności na miejscu zdarzenia wyznaczyli objazdy przez pobliskie miejscowości. Nie mogła się z tym pogodzić 44-letnia mieszkanka Szczecinka, która jechała motorowerem i chciała przejechać przez miejsce zdarzenia. Wyprzedziła stojące na jezdni auta, nie chciała zatrzymać się na sygnał wydawany przez funkcjonariusza. Odmówiła tez zawrócenia i opuszczenia zabezpieczonego miejsca. Za niestosowanie się do wydawanych przez policjanta poleceń i nieprawidłowe parkowanie pojazdu kobieta odpowie teraz przed sądem.

Powrót na górę strony